Dzisiaj, po dość długim urlopie coś słodkiego, specjalnie dla czekoladożerców ;) Banalnie prosty w wykonaniu, szybki, syty pomysł na deser lub jak u mnie późne niedzielne śniadanie :) Smakuje za równo na ciepło jak i zimno. Podaję go z bitą śmietaną i owocami, wybierzcie swoje ulubione i delektujcie się, w końcu trzeba sobie poprawić humor, gdy za oknem tak ponuro ;)
Składniki:
Składniki:
- 3 jajka
- 1 łyżka kakao do wypieków
- 2,5 łyżki mąki tortowej
- 1 płaska łyżeczka cukru waniliowego lub 1 łyżka cukru pudru
- 3-4 kostki czekolady
- 200 ml (kubeczek) śmietany 30% (koniecznie schłodzonej)
- ulubione owoce, konfitura
- masło do posmarowania patelni
Przygotowanie:
Białka oddzielamy od żółtek, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę, następnie dodajemy żółtka i zmniejszamy obroty, ubijamy kilka sekund. Do masy przesiewamy mąkę, kakao, cukier waniliowy i mieszamy powoli, by piana nie opadła, najlepiej drewnianą łyżką do połączenia się składników, pod koniec do masy dorzucamy kawałki czekolady.
Patelnię smarujemy masłem, wylewamy masę i smażymy po około 30-40 sek z każdej strony. Przekładamy na talerz. Do miski wlewamy śmietankę (można dodać śmietanfix) ubijamy na sztywno.
Smarujemy omlet i nakładamy ulubione owoce lub konfiturę. Wierzch można posypać cukrem pudrem lub startą na grubych oczkach czekoladą.
Smacznego!
sama słodycz :)
OdpowiedzUsuńślinka cieknie��
OdpowiedzUsuń