Zupa krem z pomidorów, albo po prostu klasyczna pomidorowa to dla mnie wspomnienie z dzieciństwa, jak pewnie dla większości z Was :) Podejrzewam, że to również ulubiona zupa waszych pociech, więc warto mieć na nią sprawdzony przepis :) Moim zdaniem to jedna z najbardziej znanych zup w Polsce zaraz po rosole, więc nie mogło jej zabraknąć i u mnie w sezonie z przepysznymi sezonowymi pomidorami! Przepis postanowiłam wrzucić dziś, być może został Wam rosół z niedzielnego obiadu, a to doskonała baza pod zupę pomidorową.
Osobiście wolę zupę w postaci kremu, bardziej gęstą z grzankami, można również podać ją z makaronem jak i ryżem.
Wyśmienicie smakuje na ciepło jak i zimno, przygotowanie jej to dosłownie kilka minut, może się skusicie? ;)
Składniki:
Osobiście wolę zupę w postaci kremu, bardziej gęstą z grzankami, można również podać ją z makaronem jak i ryżem.
Wyśmienicie smakuje na ciepło jak i zimno, przygotowanie jej to dosłownie kilka minut, może się skusicie? ;)
Składniki:
- 0,5 l bulionu warzywnego (najlepiej rosołu, może być też z kostki)
- 3 łyżki przecieru pomidorowego
- 1 puszka pomidorów w zalewie (lub 3 pomidory malinowe)
- 100 ml śmietanki 30%
- 2 marchewki
- ulubiony makaron (u mnie nitki)
- 1 łyżka mąki pszennej
- sól, pieprz
- oregano (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Makaron gotujemy wg przepisu al dente, odstawiamy na bok.
Bulion doprowadzamy do wrzenia, gotujemy do miękkości w nim marchewki.
Dodajemy przecier pomidorowy.
Do kielicha blendera wrzucamy pomidory z puszki (lub pomidory malinowe wcześniej sparzone, obrane ze skórki i zielonych gniazd), ugotowane marchewki i szklankę gotującego się bulionu, miksujemy na krem i przelewamy z powrotem do garnka z bulionem. Do zupy dodajemy śmietankę i doprawiamy solą, pieprzem i oregano do smaku.
W 1/4 szklance zimnej wody dokładnie rozpuszczamy mąkę i mieszając wlewamy do zupy. Pozostawiamy do zagotowania.
Na talerz nakładamy makaron i zalewamy zupą.
Zupę można podać również z serowymi grzankami.
Potrzebujemy bułkę, pokrojoną na małe kanapeczki i ulubiony ser np gorgonzola lub starty żółty ser.
Nagrzewamy piec do 200* góra-dół, na kanapeczki nakładamy ser, posypujemy oregano lub ziołami prowansalskimi i wkładamy do piekarnika, aż do rozpuszczenia się sera.
Zupę dekorujemy posiekana pietruszką lub listkami bazylii.
Wygląda przepysznie!Moja ulubiona zupa;) Do tego te aromatyczne grzanki ...mmmnniam..Zapraszam do mnie ;pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://gotujenacodzien.blogspot.com/search/label/zupy
Mniam, mniam. Teraz najlepsza. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2017 :)
OdpowiedzUsuń