Kotleciki brokułowe

Po dość długiej przerwie spowodowanej przeprowadzką, narodzinami chrześniaka i zalaniem laptopa - POWRACAM :P
Dzisiaj przepis na kotleciki brokułowe świetne na obiad jak i imprezową przekąskę. Dobra alternatywa również dla osób dbających o linię.
Często z moim mężczyzną urządzamy sobie wieczorny seans filmowy, a co to za seans bez przekąsek?! ;)
U mnie dość regularnie pojawiają się te kotleciki na stole, smakują równie dobrze na ciepło jak i na zimno, spróbuj i Ty! ;)



Składniki:


  • 1 brokuł ok 0,5 kg
  • 2 jajka
  • 1 ząbek czosnku
  • 5 łyżek bułki tartej
  • 1 pęczek szczypiorku 
  •  150g startego sera żółtego
  • 3-4 plasterki suszonych pomidorów z oliwy (opcjonalnie)
  • sól, pieprz do smaku



Przygotowanie:


Nastawiamy piekarnik na 200 stopni, pieczeni góra-dół.
Brokuły przecinamy na mniejsze kawałki i wrzucamy do gotującej się wody na około 5 min, następnie cedzimy i zanurzamy w zimnej wodzie. Gdy brokuły będą zimne kroimy drobniutko lub mielimy w maszynce do mięsa. Do masy brokułowej wbijamy jajka, dodajemy bułkę tartą, drobno posiekany szczypiorek, czosnek i pomidory, starty ser. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Wszystkie składniki dokładnie ze sobą łączymy.
Formujemy mini kotleciki lub kuleczki i układamy na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w piekarniku około 20-25 min. aż się lekko przyrumienią.

 * jeśli chcemy bardziej "zgrzeszyć" ;) lub nie mamy 25 min na pieczenia w piekarniku to uformowane kotleciki obtaczamy w bułce tartej, na patelni rozgrzewamy olej i smażymy je na złoty kolor z obu stron.

Jeśli serwujemy kotlety brokułowe na obiad polecam je podać w towarzystwie tłuczonych ziemniaków z masłem i sosem śmietanowym, jeśli królują w formie przekąski świetnie smakują z sosem czosnkowym.





Komentarze

  1. jak się cieszę,że nowe inspiracje są po dłuższej przerwie:)kotleciki wyglądają mniamuśnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają apetycznie chętnie wypróbuję. jg

    OdpowiedzUsuń
  3. Proste, szybkie.... lubię takie przepisy :-) z chęcią zrobię też u siebie :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz